piątek, 6 grudnia 2013

1. Trzej muszkieterowie. [Kuroko no Basket]



Takie tam nic specjalnego z okazji Mikołajek. ^,^ Nie yaoi, a bardzo rodzinnie, w myśl zasady, co by było, jakby Aomine miał dzieci - a na pewno miałby synów - a najlepiej jakby miał trzech! Tak więc:
Niedole bycia rodzicem, czyli co by było, gdyby Aomine miał trzech synów, którzy bardzo, bardzo chcą pomóc pewnej biednej dziewczynie. [bardzo family, bardzo Aomine, bardzo au future]

PART I

Śnieg, który zaczął sypać pierwszego grudnia, Japończycy powitali zgodnym okrzykiem zachwytu. Padający zaledwie kilka razy w roku śnieg, był zjawiskiem nader atrakcyjnym dla mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni. Jakże zatem ciężko było się skupić na codziennych zajęciach, gdy z nieba niemal non stop leciały duże, puchowe płatki miękko osiadające na drzewach, domach, ławkach parkowych i ulicach. Japończycy, jako urodzeni esteci, nie byli w stanie oprzeć się urodzie tego śniegowego zjawiska. Nie mniej zachwycone śniegiem były dzieci, które niecierpliwie wyczekiwały dzwonka kończącego zajęcia, wyglądając z ekscytacją za okna szkolnych klas. Gdy zaś dzwonek donośnie obwieścił koniec lekcji, wszyscy uczniowie tłumnie opuszczali szkołę, by w końcu dać wyraz swojemu zachwytowi.
Nie inaczej postąpili Seichi, Takuro i Kazuya Aomine, których zachwyt był bardzo szczery, gwałtowny i zdecydowanie destrukcyjny dla niezbyt szczelnej i grubej odzieży. Jednak chłopcy kompletnie się tym nie przejmowali, tak samo jak wytrwale odpychali od siebie myśl o tym, co powie ich matka, gdy tylko ich ujrzy, mokrych od czubków głowy aż po same koniuszki palców. Myśl tę całkowicie wyrzucili ze swoich głów, oddając się bez reszty dzikim harcom na mokrym, zimnym śniegu w ogóle nie odczuwając panującego chłodu.
- Gamoooń! Gonisz! – zawołał z szaleńczym śmiechem Takuro, rozbijając mokrą śnieżkę na twarzy najmłodszego, trzynastoletniego brata.
- Sam jesteś gamoń, ty patyczaku złamany! – wydarł się chłopiec, wycierając twarz kompletnie zaśnieżoną rękawiczką i gnając za śmiejącymi się braćmi. Pospiesznie ulepił kulkę i celując tak, jak uczył go wujek, posłał swój pocisk w górę. Śnieżka rozbiła się idealnie na czubku głowy najstarszego brata, Kazuyi, zaśnieżając jego włosy, bo jak mówiła mama, Kazu był w tym wieku, że odczuwał wielką potrzebę protestu przeciwko racjonalnemu myśleniu w każdej dziedzinie życia. Jak to się imało do tego, że Kazu nagminnie nie nosił czapki, Sei nie bardzo wiedział, ale podobno dowie się tego za kilka lat, zatem pozostało mu tylko na to czekać.
- Zabiję cię, ty smarku jeden! – zawarczał Kazu, strzepując z głowy śnieg przy wtórze wariackiego śmiechu Takuro, który prawie wywrócił się w zaspę. Jako że Kazu bardzo się zirytował śniegiem za kołnierzem (w końcu szaliki są dla cieciów), a Taku był najbliżej, oberwał on całą braterską miłością prosto w swoje roześmiane oblicze i w końcu wylądował kościstym tyłkiem w zaspie.
Wyjąc ze śmiechu, Sei wystrzelił jak pocisk przed siebie, nim średni z braci zdoła podnieść swoje zacne jestestwo i ruszyć na nich pałając natychmiastową zemstą i pragnieniem rozlania braterskiej krwi. Biegnąc jak wariaci i zanosząc się szaleńczym śmiechem, wbiegli w końcu na bardziej ruchliwe ulice miasta, gdzie zwinnie unikali zderzeń z ludźmi, którzy jednak patrzyli z pełnym rozbawienia politowaniem dla tych chłopięcych szaleństw.
- Czekajcie na mnie! – wrzeszczał Sei, gdy bracia z rumorem niemal przegalopowali między czerwonym przebierańcem z brodą i jego pomocnikami. Zahamował gwałtownie, gdy dostrzegł, że osoba, na którą prawie wywrócił się Takuro, upadła boleśnie na chodnik. Z zadyszką i czapką, która niemal zsuwała się z jego głowy, pochylił się i dotknął ramienia dziewczyny, sądząc po długich, ciemnobrązowych włosach wystających spod kaptura.
- Hej, wszystko dobrze? – spytał.
Dziewczyna pokiwała głową, prostując się nieco i patrząc na swoje żółciutkie rękawiczki pokryte śniegowym błockiem. Sei podświadomie czuł, że to bardzo niedobrze, mama za pewne miałaby coś do powiedzenia na temat doprowadzania dziewczyn do takiego stanu, chociaż Sei nie widział nic złego w dobrym błocie. Dziewczyny najwyraźniej tak. Dostrzegając kolana poszkodowanej, na których rajstopy się rozdarły, poczuł mimowolne zawstydzenie. Przestąpił nerwowo z nogi na nogę, nie bardzo wiedząc jak ma się zachować.
- Na pewno wszystko dobrze? – spytał ponownie, nieco niepewnie. – Może pomogę ci wstać?
- Hej, co się stało, co tak sterczysz? – usłyszał pytanie średniego brata i mimowolnie poczuł złość.
- Przewróciłeś ją, dupku! – fuknął Sei.
- Ja nic nie zrobiłem, kretynie, sama wlazła mi pod nogi! – zezłościł się. – Ała! – wydarł się wraz z Seim, gdy dłoń najstarszego brata zdzieliła najpierw jego, potem Seichiego.
- Ty się wyrażaj, smarku, bo powiem matce – zwrócił się do Seiego. – A ty się zachowuj – prychnął do drugiego brata.
- Bo powiesz matce? – wyburczał Taku, masując obolałe miejsce.
- A żebyś wiedział, baranie. – Kazuya zignorował mamrotanie brata o kablowaniu i kucnął przed dziewczyną, która zbierała swoje rozsypane zeszyty. – W porządku z tobą? To było niechcący, mój brat to ślepy głupek.
Dziewczyna pokiwała głową w milczeniu, a Takuro zasyczał ze złości, za co zarobił bolesnego kopniaka od Seichiego.
- Pomogę ci. – Kazu złapał za dłoń dziewczyny i jednym ruchem postawił ją na nogi. – Ten tu – załapał brata za kark i pochylił go – przeprasza cię.
- Ja nic… Ała! Ała! Tak, przepraszam bardzo, że na ciebie wpadłem! – wyrecytował, gdy palce Kazuyi bezlitośnie wbiły się w jego kark.
- Nic się nie stało – mruknęła dziewczyna, obejmując ciasno ramionami przemoczone zeszyty i patrząc na nich z wahaniem.  Chłopcy przez chwilę wpatrywali się w dziewczynę, jakby nie dostrzegając coraz większych rumieńców na jej twarzy. Dziewczę bowiem miało najładniejsze oczy jakie kiedykolwiek widzieli. Nie licząc dwukolorowych oczu wujka, do których zdążyli się już przyzwyczaić, Japończycy zwykle słynęli z kolorowej monotonni i rzadko można było spotkać coś innego niż czerń. Z kolei oczy ich niechcącej ofiary były jasnozielone, jednak bardziej od trawy przypominające zielonkawe morze.
- Naprawdę nic się nie stało – powiedziała zażenowana tak uważnymi spojrzeniami. – Powinnam już…
- Może pójdziesz z nami na hot-dogi? – wypalił Seichi, uśmiechając się promiennie. Dziewczyna skierowała zaskoczone spojrzenie na chłopca.
- Ja chyba…
- Bardzo dobry pomysł – podchwycił Kazu. – To w zamian za rekompensatę, my stawiamy!
- A potem możesz iść z nami do parku! Tam jest świetna góra do zjeżdżania, wszyscy na pewno tam już są!
- Ja chyba nie mogę…
- Chodź, będzie fajnie! – Sei złapał ją za rękę i pociągnął za sobą, a ona niezdolna do sprzeciwu poszła za nim, nie bardzo nadążając z jego paplaniną. – Super, że pada śnieg, prawda? Przemokły mi nawet skarpetki! A tobie nie jest zimno? A Taku odkupi ci te ładne rękawiczki…
- Spadaj, smarku! – warknął Takuro, popychając młodszego brata, który potknął się, poprawiając spadającą czapkę. – Ale mogę poprosić mamę, żeby je wyprała… - wymamrotał pod nosem.
- A ja jestem Aomine Seichi – paplał dalej chłopiec – ale możesz do mnie mówić Sei, a ty jak się nazywasz?
- Makita Nanami – powiedziała niepewnie.
- Nanami-chan! Jak ładnie! To co, pójdziesz z nami do parku?
- Nie wiem, czy powinnam…
- Powinnaś!
- Nie będziemy tam długo, odprowadzimy cię potem – odezwał się Takuro, gapiąc się od niechcenia w niebo.
- Może dalibyście jej spokój? – odezwał się Kazu. – Jak nie ma ochoty z nami iść, to przestańcie ją namawiać.
- A ty skąd wiesz, że nie chce, hę?
- Może Nanami-chan chce z nami pójść?
- A może uważa was za kretynów?
- Sam jesteś kretynem, buraku jeden!
- Bo cię strzelę w ucho, gówniarzu.
- Kogo nazywasz gówniarzem, przerośnięta kalarepo? Jesteś tylko rok starszy! To na tego gnojka mów gówniarzu!
- Ej! Nie jestem gówniarzem! Powiem mamie, że znowu mnie wyzywacie!
- Spadaj, kablu jeden!
- Odczep się od niego, Taku.
- Właśnie, spadówa ode mnie!
- A chcecie w zęby?
- A utopić cię w zaspie?
- A ciebie utopić?
- Ty mały, jak cię dorwę…!
Chłopcy zamarli w pół kroku do bardzo poważnej, jakże honornej bójki, słysząc ładny, dźwięczny śmiechem. Przez chwilę zagapili się na śmiejącą się pod nosem Nanami i na to, jak ładne dołeczki pojawiają się w jej policzkach, gdy się uśmiecha.
- Jesteście naprawdę zabawni – stwierdziła, uśmiechając się do nich promiennie, a chłopcy odpowiedzieli szerokimi, mało przytomnymi uśmiechami.

~~*~~

Aomine Tatsumi po raz chyba setny zerknęła na zegarek w kształcie drzewa wiśni i syknęła pod nosem. Tyle czasu! Na dworze robiło się coraz bardziej ciemno, a ona nie dostała choćby jednej, krótkiej wiadomości! A telefony nie odpowiadały. Już ona sobie użyje, natrze uszu, że nie będzie co zbierać.
- I po co się tak irytujesz? – odezwał się siedzący przy stole Aomine Daiki, systematycznie pochłaniając zawartość swojego talerza. – Nie są już dziećmi.
- Nie wkurzaj mnie, zwłaszcza, jak trzymam patelnie w ręce – warknęła, wrzucając ową patelnię do zlewu.
- Mam dobry refleks – odrzekł, uśmiechając się półgębkiem.
- Nie prowokuj mnie, żebyśmy go przetestowali – burknęła i niemal wykrzyknęła tryumfalne „ha!”, gdy zazgrzytał zamek u drzwi. Trzymając drewnianą łyżkę w dłoni, założyła ręce na piersi i oparła się o kredens mają idealny widok na korytarz i drzwi wejściowe.
Jej nieodrodni synowie wpadli do domu niczym huragan, popychając się, przekrzykując i generalnie rozsiewając chaos. To Kazuya pierwszy ją dostrzegł i nim zdążyła się odezwać choćby słowem, zrejterował do łazienki. Takuro dostrzegając nieobecność brata rzucił szybkie spojrzenie w kierunku kuchni, a dostrzegając stojącą tam matkę, rozejrzał się w popłochu.
- Kazuya, wyłaź! – wydarł się.
- Zapomnij! – odkrzyknął brat.
- Panowie, zapraszam – odezwała się Tatsumi, machając na nich ponaglająco.
- A możemy się najpierw przebrać? – spytał Takuro.
- Nie.
- Ale dlaczego? Zawsze powtarzasz nam, że siedzenie w mokrych ubraniach jest niezdrowe.
Tatsumi posłała bazyliszkowate spojrzenie mężowi, który parsknął w swój talerz.
- No co? To dość rozsądny argument – zauważył, hamując rozbawienie.
- Czekam na was od dwóch godzin – zwróciła się do synów z gniewną miną.
- Mamusiu, mam mokre skarpetki, mogę iść je przebrać? – Sei postanowił wykorzystać swój urok najmłodszego syna i uśmiechnął się do mamy słodko i promiennie, aż Takuro był pełen podziwu, że gnojek jeszcze to potrafił.
- Właśnie, gacie mi przemokły, w sensie chciałem powiedzieć, że mam mokre spodnie i tyłek mi odmarza – podjął Taku, coraz bardziej się gubiąc pod surowym spojrzeniem rodzicielki.
- Macie dwie minuty – powiedziała, a chłopcy nie czekali na więcej, tylko pognali co sił na piętro do swoich pokoi. To Seichi powrócił jako pierwszy nieco niepewnie przysiadając na krześle, jednak Tatsumi nie zareagowała na jego pojawienie się i nadal zawzięcie mieszała coś w garnku. To coś było za pewne obiadem, bo na sam zapach Seiemu kiszki zagrały marsza. Zjedzony z braćmi hot-dog był już tylko wspomnieniem.
- Poznałem dzisiaj fajną dziewczynę – odezwał się Sei, machając stopami.
Jego jedzący ojciec zakrztusił się gwałtownie.
- Nie jesteś cokolwiek za młody na poznawanie dziewczyn, smarku? – mruknął, sięgając po szklankę z sokiem.
Sei zmarszczył czoło najwyraźniej nie bardzo rozumiejąc.
- Ale Nanami-chan jest bardzo fajna!
- A jak ją poznałeś? To koleżanka z klasy? – spytała Tatsumi, zerkając na syna.
- Nie, Taku ją wywalił na chodnik…
- Ja nikogo nie wywaliłem! – oburzył się wchodzący do kuchni chłopak.
- A właśnie, że tak! – zawołał wojowniczo Sei. – To ty na nią wpadłeś!
- Wcale, że nie! Zderzyliśmy się!
- Ale to przez ciebie!
- Nie prawda!
- Prawda, prawda – odezwał się Kazuya, przyklepując wilgotne po prysznicu włosy. – Wywróciłeś ją jak nic.
- Spadaj, to nie była moja wina! – uniósł się Taku, czując wielką potrzebę użycia pięści, by dać wiarę swoim słowom. Jednak jedno bystre spojrzenie ojca wystarczyło, by posadzić jego cztery litery na stołku.
- Przeprosiliście chociaż? – spytała, kładąc przed synami talerze z obiadem.
- Oczywiście! Czy ja kiedykolwiek nie przepraszałem? – oburzył się Takuro.
- Oczywiście, że go zmusiłem – odezwał się w tym samym czasie Kazu, sięgając po pałeczki. Uśmiechnął się krzywo do brata, który posłał mu mściwe spojrzenie.
- Nastukam ci, stary – ostrzegł, kopiąc go pod stołem.
- Na pewno się ciebie boje – prychnął brat, oddając kopniaka.
- Ała! – wydarł się Sei. – To bolało, debilu! – Zsunął się z krzesła i zamachnął się mocno, jednak jego stopę złapał pod stołem ojciec.
- Chcecie wkurzyć mamę? – Uniósł brew, kiwając głową na Tatsumi, która stała przy kuchence z drgającą powieką. Chłopcy rzucili matce pospieszne spojrzenie.
- Przepraszamy – wyburczeli w swoje talerze.
Tatsu westchnęła, a Aomine posłał jej rozbawione spojrzenie.
- I co z tą dziewczyną?
- Wzięliśmy ją ze sobą na hot-dogi – odezwał się Kazuya.
- I poszła z nami do parku pozjeżdżać z górki! – zawołał z entuzjazmem Seichi. - Ale było super, tato, mówię ci, musisz z nami tam iść!
Tatsu wywróciła oczami. Chłopcy.

60 komentarzy:

  1. Oooo rany! Jakie to słodkie, chce więcej. Aomine w roli ojca? No powiem ci, że świetnie ci to wyszło! Pojawił mi się w głowie obraz jak nasz kochany Daiki przeprowadza rozmowę z najstarszym synem, bo mu się Nanami spodobała. Hahahaha no cudne! Mam nadzieję, że będzie kontynuacja? Pisz szybciutko! Tak w ogóle to ile oni mają lat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawa jest ta tematyka, aż jestem pełna podziwu dla ciebie! Myślę, że raczej dobrze się przyjmie. Ja osobiście uwielbiam Aomine, bo gdybym była facetem pewnie byłabym właśnie nim, no może jeszcze trochę z cioty Kise i groźnego Akashiego, ale co tam ^ ^ Także wracając do tematu to oczywiście jestem stałą twoją czytelniczką i chcę więcej, więcej <333 już, zaraz, natychmiast! ^^
      Uda ci się to fajne przedstawić, ba już ci się udało! Oczarowana jestem! Ouuuuu no w sumie tak, racja, ale mogę liczyć na te rozmowy? Jestem ciekawa czy jego synowie mają trochę zboczeńca z ojca, ale co tam ^^ Muszą mieć, nazwisko Aomine do czegoś zobowiązuje w końcu :D
      Hym pomyliłam się o rok... nie tak źle ^^
      Nie, nie wydaje mi się. :)

      Usuń
    2. Nie ma za co dziękować, jestem szczera :D No jest, jest bo to przecież główny bohater i zawsze tak będzie... no ale jak mam być szczera to ja jakoś za nim nie przepadam, strasznie mnie irytuje...Ohhh no to żółwik ^^
      No ja tutaj czekam ^^ już się doczekać nie mogę <33
      Hahahahha ja to bym chciała mieć takiego ojca ^^ Nie wiem czemu :D Nie no muszą też mieć coś z matki ^^ Żeby nie było jej smutno ^^
      Wiesz co sobie wyobraziłam (nie mam pojęcia czemu) jak Daiki z młodszymi synami robią rozeznanie w tym co robi dorastający Kazuya, wiesz łażą za nim, przeglądają pokój i podsłuchują jak dziewczyna przyjdzie go odwiedzić. Hahahaha mój spaczony umysł ;)
      Num, ja ciekawa byłam. I po raz enty czytam ten rozdział ♥
      ojeju, też czasem tak mam...

      Usuń
    3. A powinno! ^^
      Nom irytuje, tego no
      hehehehehe no racja. No, ale w końcu to Daiki i wiadome było, że się na jednym dziecku nie skończy :D
      Ouu rozumiem, no to będzie bardzo ciekawie ^^ Awww kobieto smaku mi narobiłaś!
      Ahh widzę poważna sprawa z naszą Ksią. Ale od czego Daiki ma swój urok osobisty? Ja już wierzę, że coś wymyśli ♥ Trzymam za niego kciuki ^^

      Usuń
    4. Nie wiem, po prostu mnie irytuje. Nie umiem tego dokładnie wytłumaczyć... Tak jakoś.
      Ano, dziw dziw ;3
      No ja myślę, że tak właśnie będzie. Boże już siedzę jak na szpilkach. Pokutuj, bo to przez ciebie jest! :P Hahahaha no wyobrażam sobie Dai - chana w roli zatroskanego ojca detektywa ^^ Mraśnie < 33
      Dzięki tobie mam ochotę dokończyć jednego z moich zaczętych historii z KnB. Eww ♥ Dziękuję <3
      No tak, przy jego mózgu to jednak potrwa. Ale wierzymy w niego ^^

      Usuń
    5. hehehehe znaczy nie mam nic do niego czy coś, bo w opowiadaniach go lubię :D
      Awww no to czekam, bierz się do roboty ^^ Ja też już piszę. A wrzucam tutaj : https://www.fanfiction.net/u/5000004/DarknessDawn-chan
      Zapraszam jak coś :D
      Ano nawet bardzo dobry :D Więc pisz, bo muszę mieć wena.
      Hahahaha no to ja się nie zdziwię jak jakiś wyląduje u ojca w gabinecie ^^ hahaha <333 Ale to Aomine :)
      Hahahaha trzymamy kciuki za jego umysł ^^

      Usuń
    6. ano i udaje wredotę < 33 mrrah ^^
      Hahahaha ja się biorę :D Num, num ^^
      spoko. Aaa wiem jak to jest. Też tak mam. Albo jest wena, siedzisz przed worldem i już jej nie ma, odchodzisz wraca i tak w kółko... grrr ;/
      Eii no weź! Znowu chce więcej! Ach ty niedobra! Będziesz smażyć się w piekle ^^
      Nie może nas zawieść, ale pewnie mu ktoś w tym pomoże, nie?

      Usuń
    7. lepszej swatki nie znajdziesz ^^
      ouuuu to ciekawie. Ja piszę teraz jak Kise jest mały i wszyscy z Kiseki no Sedai + Kagami się nim zaczną opiekować ^^ huehuehue
      to pisz, pisz ^^ a no to tak zawsze jest ^^
      hahaha jaki optymizm, godne podziwu ^^
      No właśnie, Kuroko swatka, pamiętaj :D

      Usuń
    8. hahaha to będzie spora lista, bardzo spora ^^
      Mały Kuroś był boski w twoim wykonaniu, ja tak nie umiem ; ( smutam teraz
      hahaha oii latanie, też bym chciała sobie polatać ^^ chyba zrobię sobie skrzydła :D
      Tylko wiesz musi być taki cicho ciemny, żeby nie wyszło na jaw. Taki podwójny agent Cx

      Usuń
    9. ahhh przepraszam, że dopiero teraz..
      Nie, nie umiem mówię ci... ^^ ale się staram :D
      Hahahahhaha na przykład co?Coś co lata, hym
      I kogo by tu jeszcze? Może Midorin?

      Usuń
    10. hahahaha postaram się. A przy okazji, czytałaś już moje wypociny, że tak powiem? ;>
      Ostatnio oglądałam 'Barbie i magia pegaza" hahaha, czaisz to? moja matka się na mnie z takim politowaniem paczała...
      no raczej, bo on też taki cicho ciemny. Kto by tu jeszcze? Satsuki na pewno!

      Usuń
    11. hehehehe spoko, jak coś to mów. Ja też teraz nie mam zbytnio czasu. Nauczyciele dowalili nam 16 sprawdzianów przed świętami, licząc od 1 grudnia ^^
      Hahahahaha, a jak ^^ Ja miałam kiedyś firany z barbie <3 hahahaha. Kucyki Pony? Serio? O boże rzygam tęczą :D
      no, a jak! Ona musi. ^^

      Usuń
  2. Przenoszę się tutaj, żeby nie było za smutno >:3
    Haizaki to rasowy masochista, dlatego nawet nieświadomie prowokuje go do kopa XD Wsady są niesamowite *q* chociaż są warte tylko 2 punkty, to radocha jest z tego nie do opisania i dla "wsadzającego" i dla publiczności. Boże jak to brzmi XDD
    Ciekawe, kto się zajmuje drugim składem, jakiś kolejny boss XD Strasznie się umęczyłam przy pisaniu tego, bardziej szczegółowo nie mogłam, nie dałabym rady ^^'
    Się robi! Tak strasznie tęskniłam za AoKaga *q* Ale muszę troszeczkę odpocząć, porysuję sobie XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę minie, zanim zda sobie sprawę, ale wtedy ich komunikacja przeniesie się na taki poziom, że już nawet nie będą próbowali rozmawiać, tylko będą się całymi dniami lali po mordach biczami XD Z urwanego kosza radocha jest największa, ale płacić trzeba :P Yay, to dobziuuu ^o^ Musi jeszcze zaopatrzyć się w jakiś lubrykant, bo później Haizaczek tak chodzi i informuje wszystkich samców w okolicy~
      Jeszcze nigdy nie próbowałam ich narysować, może spróbuję XD A potem uczyć się, bo jeszcze mnie z matmy uwalą, mam dwa zaległe sprawdziany do napisania XD''

      Usuń
    2. Jak masochista i sadysta, to nie może być inaczej >:D To z Kagamim i Kise było też fajne XD "miałeś go urwać, kretynie! *kop*"
      Spróbuję, może coś z tego wyjdzie XD
      Ja wcale nie wagaruję, ja choruję! *wymówka* no ojtam, troszeczkę się mnie zaczęli czepiać, bo mam dość niską frekwencję, ale co ja poradzę, jestem jak Kuroko: nikt mnie nie widzi i nieobecności wpisuje XD

      Usuń
    3. Fakt, to musiałby być dla tego kogoś niezły szok, gdyby zobaczył, jak Haizaki i kapitan DOGŁĘBNIE poznają się w schowku na szczotki XD Ja rysuję na tablecie, a to co narysuję umieszczam w zakładce "Arty" ^^ dopiero się uczę, ale powiadam wam, że kiedyś wydam jakiegoś doujina! *wyszczerz*
      Teraz chodzę na wszyściutkie lekcje, nawet na francuski! XDD

      Usuń
    4. Czyli prawdziwego zboka to nie rusza XDD
      Nawet najlepsza praca w programie graficznym nie przebije dobrego rysunku na kartce <3 wciąż podziwiam tych, którzy z samej kartki i ołówka potrafią wyczarować arcydzieło. uwuwu, będę chciała coś kiedyś zobaczyć XD
      Oczywiście, przecież wszystko czego mnie uczą w szkole, przyda mi się w życiu XD Z języków? Niee, jeszcze angielski ;o

      Usuń
    5. Teorię ma opanowaną w stu procentach, a do praktyki ma tylko Kise XD Ojtam zaraz i tak chcę XD A na matmę chodzę, tylko się przed tablicą migam >:P Łaciny nie mam, ale proponowano nam kółko. Szczerze nie znoszę francuskiego, metoda tej pani mnie zabija x.x czuję się, jakbym znowu była w podstawówce ;x strasznie nie lubię, jak ktoś rozkazuje mi mówić DX

      Usuń
    6. Oczywiście, jak mogłam o nim zapomnieć XD Tygrysek i piesek, do wyboru, do koloru >:P To jak zechcesz to pokażesz, nie nalegam XDD
      Mam gdzieś w domu kilka podręczników do łaciny i jeden wielgachny słownik :D Kiedyś je czytałam, ale już niewiele pamiętam *smuteczek*
      Ja wolałabym taką formę typu: "macie tu zadania i je zróbcie" XD bo to, że ja muszę się odzywać (niewiele mówię, zbyt wiele kąśliwych uwag mi się na usta ciśnie XD) po kilka razy na jednej lekcji jest dla mnie najgorszą męczarnią XD

      Usuń
    7. "Raz dziewczynka raz chłopaczek" XD
      Poza da znam jeszcze imageshack tinypic i photobucket, ale do nich chyba też jest wymagane konto ;C "Expecta inexpectata" brzmi świetnie ^^ U mnie jest to samo, ani słowa wydusić, dobrze, że przynajmniej język rozumiem (na grach się wyrobiło XD) bo gdyby nie to, to kicha totalna XD

      Usuń
    8. I Tetsu, jak się zgodzi XD Juhuu ^^
      Takie wykorzystywanie tytułów z piosenek jest fajne, może jak nie mam smykałki do ich wymyślania, to może też powinnam od czasu do czasu z tego sposobu skorzystać XD
      Kiedy byłam w gimnazjum, też zmieniali nauczycieli x.x Nowy powinien kontynuować to, co zaczął poprzedni, a nie zaczynać od nowa. To świetnie, że się udało i masz to już za sobą :D Ja nigdy nie miałam korepetycji, ze mną jest jedynie taki problem (mówię ogólnie, może serio na gadanie serio by się przydały XDD), że się nie uczę, a nie, że nie rozumiem XD co ze mnie wyrooosło

      Usuń
    9. I to bez ich wiedzy XD
      To jest naprawdę dobry sposób, tehehe, już mam jeden pomysł >:D Teraz tak jakoś naszło mnie na MidoAka, bo skoro Midorin nie lubi kotów, to Akashi jakiegoś mógłby przygarnąć XD Ojej, aż czterech? x.x co za barbarzyństwo, tak prać biedne mózgi tuż przed maturą, dobrze, że przynajmniej korepetytorka dała radę coś wbić do głowy :P
      Łoo, ale fajne XD Talia Aomine mnie rozbroiła, jak osa normalnie XDD Femka też prezentuje się świetnie i przyznam szczerze, że po raz pierwszy natknęłam się na wersję z długimi włosami :D

      Usuń
    10. Kuroko za Kagamiego, Aomine za Kise...no co, właściwie to z charakteru, Tetsu nie nadaje się na uke XDD MidoAka zdecydowanie mieści się w pierwszej piątce moich ulubionych pairingów *q* ale nie wiem, gdzie dokładnie, zbyt wielki dylemat XD Ojtam jest w porządku, a taki charakterek idealnie pasowałby do jego córki XD Już sobie wyobrażam, jakie mniej-więcej byłby ich relacje rodzinne: "*wskazuje na jej biust* weź tu trochę urośnij bo wstyd przynosisz" XD
      No, tu się zgodzę *q* z krótkimi też jest w porządku, ale najlepiej z długimi~

      Usuń
    11. Widziałam kiedyś kilka doujinów, gdzie Kuroko i Kise byli seme, a słoneczka uke XD To była jedna z najdziwniejszych rzeczy, jakie widziałam w życiu. Knb obfituje w tak przeróżne pairingi, że nawet ciężko wybrać top 10 XD Nawet jeśli się domyśla, to i tak nic nie może z tym zrobić, biedaczek >:D
      Haha, serio? A wyszły bardzo dobrze :DD A proszę bardzo XD Ojej, syn Kagamiego miałby dopiero przerąbane, pewnie byłby taką samą ciotą jak tatuś XD Walki teściów na każdym spotkaniu, stare pryki na boisku XDD coś mi za wesoło dzisiaj

      Usuń
    12. I ta niewzruszona mina podczas tego XD przerażające
      Ale się udało, w życiu bym nie pomyślała, ze były z nimi takie problemy XD Co z tego, że ona górą, tatuś przecież wie lepiej XD albo przy ciąży "mogłeś lepiej pilnować tego szczeniaka, patrz co narobił!"
      O nieee, zaraz będzie niedziela~ nie lubię ich, są takie przygnębiające ;-; Ale powinno być luźniej, bo idę do teatru w poniedziałek, będę mieć tylko dwie lekcje angielskiego, matma mnie ominie XDD

      Usuń
    13. Przynajmniej jak jest uke, to już ta jego przerażająca beznamiętność znika XD
      Jeszcze jak synuś coś zrobi nie tak, to córeczka może się poskarżyć tatusiowi :P Cała wojna przegrana już na samym początku :DD A dwa obite ryje później już zaczynają razem piwsko chlać XDD
      Szczerze mówiąc, to nie wiem było, tylko rzucili nam hasło typu:
      - Chcecie matmę?
      - Nieeeeee.
      - To idziemy do teatru.
      No i tak jakoś wyszło XD

      Usuń
    14. A później to już chodzą pod ramię i szczerzą się jak idioci XD Od sklepu, do sklepu, a później kosz >:D
      Ja mam nadzieję, że nasza matematyczka nie odwali takiego numeru i nie będzie nam kazała zostać ;-; straszne

      Usuń
    15. Też chciałabym to zobaczyć, lub przeczytać >:D Haha, może kiedyś coś o tym napiszę XD a miałam ograniczyć żarcie i alkohol w opowiadaniach XDD
      Ojej, tacy nauczyciele to najgorsze złooo ;o
      Nasza pomimo swojego zawodu, jest dobrą kobietą, nie krzyczy, tłumaczy całkiem zrozumiale ale czasem nie może się powstrzymać od kąśliwych uwag ^^' jak dla mnie jest w porządku, ale mogłaby sobie czasem darować.

      Usuń
    16. Zobaczę, czy uda mi się to wcisnąć, bo jeden mały sparing mam już zaplanowany XD Niewielka jest różnica pomiędzy pijanym Aomine a chorym Aomine, ciężko to czasem odróżnić XDD
      Rzeczywiście, diabeł! Wykitowałabym na miejscu z moją nerwicą, gdybym miała takiego nauczyciela ;o u nas w sali nie ma okien, a cały ten odcinek, gdzie jest sala gimnastyczna, sala 9 i 10 są nazywane "katakumbami" XD

      Usuń
    17. Taki lamentujący Aomine, skazany na "męskie cycki" do samego końca XD Kiseki go jeszcze odwiedzi, więc trochę tych cycków będzie. "Kagamiii...podaj piwo" "Kaca chcesz piwem zapijać, idioto?!" XD
      Ten sam nauczyciel przez trzy lata? Okropnie, kompletna miazga, ciekawe ile już osób nabawiło się nerwicy przez niego ^^''
      I na końcu klasy jest jeszcze takie wielkie, stare pianino....takie hebanowe, strasznie mhroczno to wygląda XD

      Usuń
    18. Haha, jaki biedny :D Kagami od dawnej hamburgerowej diety wciąż jest mięciusi tu i tam, więc to może zastąpić cycki XD co ja tworzę *facepalm*
      Taki nauczyciel to najgorsza zmora XD Noo, jeszcze w tej klasie zawsze jest strasznie zimno ^^' się dziwi, że przychodzić nie chcą

      Usuń
    19. Omnomnom XD Haha, aż tak źle? Czyli muszę szybciutko pisać, żeby w końcu dotrzeć do rozdziału, w którym wreszcie będą się macać XDD mogę nawet coś zacytować, jeśli chcesz >:P
      Sprytnie, tak czasem podejść uczniów, żeby się troszeczkę rozpasali i później pokazać, gdzie ich miejsce XD ale coś z serducha mimo wszystko ma, strzępki, ale są XD
      I okna wstawić XDD

      Usuń
    20. Porozmawiamy jeszcze troszeczkę i może jakiś pomysł do głowy wpadnie XD Zawsze można spróbować, napisz coś *q* Aomine to taki romantyk, że aż głowa boli, zaczyna się robić ciekawie, a on wyjeżdża z czymś takim:
      "- Hm...myślałem że będą lepiej smakować.
      - Całuj sobie kurwa Kuroko, będziesz czuł waniliowego szejka!"
      aż to chyba wykorzystam w piątym rozdziale XD Nie wiem, ile ich wyjdzie, ale pięć na pewno >:D
      Jak to brzmi XD Ale dobrze, że choć trochę dobrego humoru miał, bo bez tego masakra totalna XD Pewnie coś tam ma, coś musi bić dla Furihaty >:D I zapomniałam wspomnieć o tym, jakie było przerażenie, kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy zamkniętą kłódkę na drzwiach XDD

      Usuń
    21. To trzeba dużo czytać, żeby jakiś pomysł był XD
      I powinien mu jeszcze udowodnić, że należy tylko do niego *q* byłoby zabawnie, gdyby nagle zrobił się o niego zazdrosny XD o, kolejny pomysł.
      Ohoho, level 100, taka samowolka XD Nauczyciel nie do tknięcia >:D
      Dobrze jest mieć takiego Furihatę, takie ciepełko na serduszku XD Ciekawe jak rodzice zareagują, jak na urodziny przyjdzie do mnie dakimakura z roznegliżowanym Furim XD Na Allegro można wybrać obrazek i sobie zamówić >:P
      Obawiam się, że raczej mnie nie będzie stać, jestem już stówę na minusie XD To przez konwent, od baka minęło już sporo czasu i wciąż nie mogę się pozbierać XD''

      Usuń
    22. Czytaj, czytaj! *^*
      I nie tylko każdego pogryzie, ale też swoją własność, żeby już nikt nie próbował jej tknąć XD Noo, taki czerwony, z taką uroczą naburmuszoną minką *q*
      U mnie największy szok pewnie przeżyłaby starsza siostra, bo już mniej-więcej wie, czym są yaoice i takie tam XD Dobrze że nie wie (mam nadzieję @_@), co wyrosło z jej siostrzyczki, bo zgon na miejscu XDD
      Mało rzeczy mi się podobało, więc wróciłam tylko z poduchą, mangami i przypinkami XD Rok temu kupiłam poduszkę z kuroko, ale była śmieszna, bo chyba ktoś nie dopilnował i wyszło lustrzane odbicie, zamiast "TEIKOU" było "UOKIET" XDD

      Usuń
    23. Ta jego zaborczość jest taka urocza *q*
      Lepiej dla ciebie, ja wciąż mam dziwne wrażenie, że siostra już wie, co ja wyprawiam w internetach XD Na pewno wie o moim deviantarcie (w panice usunęłam połowę zamieszczonych plików XDD), ale co do bloga to pewna nie jestem~Nie jest zbyt ciekawska, może ją to nawet nie obchodzi XD
      Byłaby w porządku, gdyby nie ten napis i śliskość samej podusi ^^' nie można głowy położyć, bo zaraz się ślizga x.x Małe Kurosie są przesłodkie *q* Pyrkon podobno jest ogromny, uważaj tam XD

      Usuń
    24. Pamiętam, jak kiedyś przypadkiem wydrukowałam kilka stron jakiegoś doujina z fma i moja matka go znalazła XDD A że to akurat była para Roy x Ed, pewnie uznała to za całkiem normalne (długie włosy) ^^''' Mam nieco utrudnione warunki pracy, bo mój komputer jest w przejściu do kuchni, dlatego zawsze się nerwowo obracam, czy nikt nie patrzy XD Możliwe, że siostra się domyśliła po tym, jak nazywałam pliki (które minimalizowałam po tym, jak podchodziła), peszek, nie mój problem XD Siostra starsza o sześć lat, teraz ma 21~rasowy choleryk ;-;
      Dopiero pierwszy? Powodzenia :D Ja już mam kilka za sobą ^^ (niucon, baka(x2), watcon, polcon)
      Shimieji są przesłodkie! *q* kiedyś po całym pulpicie mi łaziły, a teraz już nie wiem, gdzie mi się wszystkie podziały ;-; AoKaga nawet w shimeji XD

      Usuń
    25. Za roczek będę już mieć swój osobisty (zwłaszcza że ten już mi się ostro sypie x.x) i nikt mi nie będzie zaglądał >:D Będę opierdzielać się do woli. Biedny braciszek, ile musiał się nacierpieć, zanim mu się udało XD Siostra zwykle odbierała mnie ze stacji i zawoziła na konwent, bo studiuje we wrocławiu :D Zostawiała mnie na jakieś 2-3 godzinki, a ja w tym czasie łaziłam po stoiskach z yaoicami i szastałam pieniędzmi XD Już sobie zaplanowałam, że na następnym konwencie będę łazić w koszulce "keep calm and ship AKAFURI". Ciekawe, czy wie, co to oznacza XD
      Kagami przewiduje potrzeby Aomine i już się mnoży XD Jeden gotuje, dwóch w łóżku i jeden na boisko :D

      Usuń
    26. O, to dobrze, że braciszek też jest w tym samym temacie, choć troszeczkę :D Zupełnie zapomniałam o shingeki, tak jakoś przeszła mi ta chwilowa faza ^^' Haha, będę szerzyć zło i miłość na konwentach XD Takie koszulki to dobra rzecz, można łatwo sprawdzić, kto jest w temacie (chociaż ja nie należę do osób zbytnio towarzyskich, więc nie wiem, czy to byłby taki dobry pomysł XD) :D I takie "wut", masa gejporna w google grafice >:D Rok temu chciałam się z niej ponabijać na święta i zaczęłam od nucenia "ho-ho-nanodayo~" a zaraz po tym "a-ho-ho-ho-kaga" XD miała dziwną minę, chyba zrozumiała~
      Harem XDD

      Usuń
    27. W wakacje z siostrą oglądałam "Free!" (fandom tej serii jest jeszcze bardziej pojebany, niż kuroko i shingeki XD) i tam było trochę tego pedalstwa, więc mogłam sobie bezkarnie żartować na ten temat XD Z tego co pamiętam, nie obejrzałam jeszcze ostatniego odcinka, w sumie to mi się nie spieszy~
      Ojtam, przywyknie XDD Z kimś jest zdecydowanie fajniej, o ile ta osoba nie narzeka XD'
      Pewnie wykorzystałaby tą wiedzę do szantażu XD to dla niej typowe x.x
      Bardzo szybko pikawa by mu siadła, tyle rund w tygodniu XDD

      Usuń
    28. Jednym z ważniejszych powodów powstania tej serii, pewnie były yaoistki ^^' Fakt, niektóre na serio były takie, że nie wiele brakowało XD'' cwaniaczki
      Tyle napalonych Kagasiów, to powinno być zakazane XD Q____Q też chcę~! Ale nie mogę, historia *błeh* mnie wzywa ;-;

      Usuń
    29. Kreska była niezła, ale jak dla mnie momentami zbyt "miękka" ^^' nawet nie wiem, jak to określić, było w niej coś specyficznego XD Noo, niektóre były niezłe, np. to jak Rinuś przydusił Harusia do kratki *///*
      To jak przyjemny sen, który powoli przekształca się w koszmar XD Tu jedna gęba się opycha hamburgerami, tu druga >:D Ile kasy potrzeba, żeby to wszystko wyżywić XD Do mnie przemawiają jedynie ciekawostki, ale sama historia jest jak dla mnie upierdliwa ;-; bardzo nie lubię podręczników, więcej obrazków niż tekstu, ale i tak jest cholernie trudno to przyswoić x.x strasznie działa mi to na nerwy, już wolę więcej tekstu i to zrozumieć, niż próbować z kilku zdań się czegoś na siłę domyślić.

      Usuń
    30. No, ledwo mogłam powstrzymać się od pisku XD
      Czasem lepiej mieć jednego, a ciągle na oku :D gdyby było trochę tych Kagasiów, może kiseki by się nim zainteresowało *q* lubię wszyscy x kagami XD
      dobrze, że się nie uczyłam, bo i tak nie było XD na drugą poprawę też pewnie nie będę się uczyć ^^'

      Usuń
    31. Ja niestety nie miałam takiej możliwości od razu (siostra XD), ale już później wałkowałam to przez dobre kilka minut XD'
      Już współczuję Kagamiemu w AoKaga, bardziej będą męczyć Aomine, ale sam tygrysek będzie musiał sporo się nabiegać, żeby jego słoneczka w międzyczasie nie zmolestowali XD ostatnio coś polubiłam MidoKaga, nie wiem, jak to się stało ;-;
      Cały czas mam takiego fuksa >:D ale jutro pewnie się nie wywinę przed pytaniem z fizyki x.x

      Usuń
    32. Hahaha, będzie latał za nimi i pouczał, czego nie mają robić w jego domu XD Staram się <3 Gdzieś tak do trzynastego powinnam się wyrobić, może nawet wcześniej XD' muszę tylko przeżyć środę bez większego uszczerbku i będzie dobrze ^^' jutro mam najgorsze lekcje x.x
      To pewnie przez obrazki na tumblrze, jeden z nich był taki mruu, jak Midorin przycisnął opierającego się Kagamisia do ściany i zachłannie całował *q* cholera, jeszcze się w to wciągnę
      Na siłę nic mi nie wchodzi, ale spróbuję XD Jutro pewnie będzie masakra, bo podobno wszyscy, którzy nie mają oceny za odpowiedź będą pytani ^^' niezbyt dobrze sobie radzę z takimi formami sprawdzania wiedzy, ale może trójeczkę uda mi się wyciągnąć XD

      Usuń
    33. Na miotłę pewnie tylko Murasakibara i Kise by się nabrali, a reszta mogłaby w spokoju męczyć Aominesia XD Zwłaszcza Akashi, będzie mu okład zmieniał i włosy przycinał, o >:D
      Jak nie przetrwam to się zamknę w sobie i będę spać przez cały czwartek XD Dzisiaj znowu spałam dodatkowe trzy godziny, bo mi prąd wyłączyli :<
      Zaplanowałam sobie jeszcze 3-4 posty w tym miesiącu, w końcu na święta też trzeba coś zrobić >:D Mam nadzieję, że nie padnę podczas realizacji tych planów ^^'
      Oby, bo jak dostanę kolejną jedyneczkę, to będzie kicha XD''

      Usuń
    34. Będzie tam siedział i testował jego cierpliwość >:D Akashi to diabeł jakich mało, ale w odwiedziny przyjdzie, może nawet jeszcze jakiś prezencik przytacha XD
      Jak niedźwiedź XD Ojoj, taki ziąb z rana jest straszny, zwłaszcza zimą :<
      Ja też mam coś zaplanowane na urodziny Akaszka, raczek się nie wyrobię ze "Zwykłością", ale w zanadrzu mam maleńki oneshocik AkaFuri, którego z zapałem piszę już od wczoraj XD
      *q* ja też chcę coś do czytania, więc będę trzymać kciuki XD
      Przed świętami mam jeszcze sprawdzian, cwaniaczki chcą nas zgnębić XD

      Usuń
    35. Ja mam podobnie, jeszcze tylko dwie poduszeczki, dodatkowy kocyk i zawijam się w kłębek :D
      Gihi, staram się <3 A nauka ponoć ważniejsza od wszystkiego >:P Ale kogo ja będę pouczać, sama się przecież nie uczę XD To pisz, pisz :D
      Mam cztery sprawdziany w następnym tygodniu :D fajnie, na pewno będę się uczyć~Jeszcze zrobili nam taki numer, że ostatniego dnia mamy normalnie lekcje, a jak chcemy mieć wigilię klasową, to po lekcjach x.x przecie to już przegięcie

      Usuń
    36. Dzisiaj byłam tak opatulona tym wszystkim, że moi rodzice już myśleli, że poszłam do szkoły XD poszłam dopiero na piątą lekcję, bo nie chciało mi się iść na angielski i na kartkówkę z polskiego ^^''~później już były najgorsze lekcje, bo matematyka, chemia, fizyka i etyka (z etyką jest śmiesznie, bo na całą szkołę chodzą trzy osoby, a ja jestem jako jedyna z pierwszaków XD). Drogie takie poprawki? :P
      No, kicha z tym wszystkim x.x Jasełka mamy w środę, a jest jeszcze taki myk, że jak klasa nie wygra, to idzie na lekcje XD Akurat na sprawdzian z fizyki.

      Usuń
    37. No co, za zimno było XD Ooo, piąteczka~!
      Strasznie drogooo D: Co studiujesz? Mnie już zamierzają na studia wysłać :< ostatnio mi się tak jakoś odechciało tego wszystkiego i już nie wiem, co z tym zrobić. Ale mam jeszcze czas, więc myślenie mogę zostawić na później :D
      Strasznie, może rzeczywiście nie pójdę XD

      Usuń
    38. Grzeją, słabo, ale jakieś ciepełko jest XD Nawet kaloryferów już nie widać, bo są wręcz oblężone przez uczniów :D
      Dosyć dobry interes i co ważniejsze, legalny XD Też ostatnio oglądałam, zamiast spać oglądałam basugeja do trzeciej a później nie mogłam z łóżka wstać ^^'
      Po gimnazjum stwierdziłam, że zacznę się uczyć, bo nie będę musiała więcej użerać się z bydłem, a tu się okazało, że wcale nie tak się nie stało XD Ciężko się pozbyć złych nawyków, fakt, kilka godzin na to poświęciłam, ale i tak zbyt mało, żeby można było uznać to za systematyczną naukę XD No, prawdopodobieństwo jest zdecydowanie większe, studenci zawsze biedni :P Trochę szkoda, że trzeba się uczyć wszystkiego, chociaż nie wszystko jest potrzebne do wykonywania konkretnej pracy ;-; taka selekcja

      Usuń
    39. Zdarzyło mi się tak już kilka razy XD upierdliwe cholerstwo.
      Na wiosnę zawsze jest strasznie, krzesełka na korytarzu przeciągają na drugą stronę, bo przy grzejnikach XD Ze mnie zombie było straszne, po raz pierwszy w życiu nie mogłam nad sobą zapanować, oczy bez przerwy mi się zamykały ^^' okropne uczucie, nie można się bezkarnie położyć i chwilę pokimać ;-;
      Ze mnie już raczej pożytku nie będzie, nie uczyłam się i raczej uczyć nie będę XD Tylko to, co mnie zainteresuje, a reszta to pff, wolę nie marnować czasu na coś, czego i tak nie zapamiętam~
      Młodzi zawsze zostają rzuceni na głęboką wodę, nawet jeśli mieli odpowiednie przeszkolenie, na nic się ono nie zda w prawdziwej pracy ^^'
      Eee, szczerze mówiąc, to już nie wiem XDD Wałkowałam ten rozdział wiele razy, ale za cholerę nie mogę sobie całkowicie przypomnieć ^^' Coś było z tym, że jeden z nich sprawi, że jego szkoła znajdzie się na szczycie, czy coś takiego, ale nie jestem pewna XD'' Waaah, jeszcze jeden lub dwa odcinki i będzie ten moment, który spowodował powstanie AkaFuri *q*
      Coś mnie pokusiło, żeby sprawdzić, kto podkłada głos pod Nigou, a tu wyskakuje Izuki x.x

      Usuń
    40. Najgorsze jest, jak się napisze te pół strony i nagle wszystko znika XD
      Ta logika jest powalająca, ale w sumie nauczyciele też muszą to znosić, chociaż niektórzy mają luksus w pokojach nauczycielskich, czasem to nawet klimatyzację i łazienki mają.
      Czasem naprawdę można sobie nagrabić, bo są rzeczy ważniejsze niż inne ^^' ale co z tego, jakoś przeżyjemy XD'
      No, już mi się gęba cieszy na samą myśl ^o^ tak przypuszczam, ze odcinek lub dwa, bo chyba od razu po zakończeniu eliminacji mieli się wszyscy spotkać :D
      Ta sama XD Tak mnie tknęło, kiedy słuchałam tego mini albumu seirin XD

      Usuń
    41. Szlachta kroczy korytarzem, trzeba dzień dobry mówić :D Strasznie zwracają na to uwagę, sami nie odpowiadają, a się czepiają, jak ktoś raczy nie powiedzieć XD
      Ja tak pewnie będę mieć w styczniu, jak będę za ocenami ganiać, będę zła na siebie za to, że wcześniej się do tego nie zabrałam i nie poprawiałam w wyznaczonych terminach XD
      Ooo, ja też *q* Ale i tak najbardziej będę czekać na starcie Furihata vs Akashi XDD
      Gdyby wiedział, z pewnością pokusiłby się o jakiś żart na tę okazję >:D

      Usuń
    42. Też kiedyś tak miałam, ale nie z wychowawcą tylko z rodzicami XD no bo dlaczego mam sąsiadom mówić "dzień dobry" skoro i tak nie odpowiadają ;x
      Za cholerę, starałam się tylko w pierwszym tygodniu XDD
      No, długo poczekamy ;< ale czekanie zaostrza apetyt, więc pozostaje tylko zacierać łapki i cierpliwie czekać XD''

      Usuń
    43. 6 godzin Q_Q nawet w sobotę normalnie odbywają się zajęcia? ;-;
      Dokładnie to samo XD A z Akashim trochę spieprzyli sprawę, bo jego całkowity wygląd miał być ujawniony dopiero po pociachaniu nożyczkami tu i tam, a tutaj już mamy jego pełny wygląd q-q ale i tak się strasznie cieszę, pewnie będę piszczeć na cały głos, jak w końcu wkroczy do akcji XD
      od kilku godzinek dzielnie piszę aokagoszkę, może przed północą uda mi się wyrobić i nie paść w międzyczasue XD''

      Usuń
    44. i widzisz, już mi się literki rozmazują XD

      Usuń
    45. Gambaruj dzielnie! *pompony*
      Słyszałam kiedyś co nieco o zaocznym, w tygodniu pracujesz? ^^
      Ohoho, też tak miałam XD Właściwie to na pamięć znam jakieś 2/3 tego, co powiedział XD
      Nie wiem, czy uda mi się skończyć szybciej, jak nie to rozdział będzie gdzieś tak po południu ;v; Ale będzie, o ile nic mnie nie potrąci >:D

      Usuń
  3. Rany. To opowiadanie było niesamowicie ciepłe. Chyba tego brakowało mi od dawna w fandomie, twoich ciepłych, rodzinnych opowiadań. Mine taki seskwonyyy T______T
    Awki miłooość ♥
    (ja i tak wiem że mu te bachory Kise urodził! XD)

    OdpowiedzUsuń
  4. Daiki parskający w talerz :D
    Zrób coś dla mnie *ładnie prosi* napisz jak poderwał swoją żonę, bo raczej nie tekstem "ładne cycki, lala"
    Daiki...*ślinotok*
    walić konstruktywne komentarze, gdy jest Aomine

    OdpowiedzUsuń