wtorek, 24 grudnia 2013

Bo z Kise zawsze trzeba spodziewać się niespodziewanego. [ KnB]



Kiedyś obiecałam, że napiszę jakiś sequel do opowiadania „Exspecta in exspecta” no i tak mnie ostatnio tknęło na takie małe cuś, adekwatnie do świątecznego klimatu. :D Zatem wszystkim życzę wesołych świąt!

>>01<<
Święta świąteczne.


         - Nie.
- Ale dlaczego nie?
- Bo nie.
- To nie jest żaden argument!
- Powiedziałem nie!
- Aominecchiiiiiiii!
- Zamknij się, jeszcze sąsiedzi pomyślą, że trzymam tu wilkołaka, kretynie.
- Nie mam nic wspólnego z wilkołakiem! – oburzył się święcie Kise. – I wytłumacz mi, proszę ja cię bardzo, dlaczego upierasz się jak osioł, skoro ja ci mówię, że to jest bardzo dobry pomysł.
- To jest kijowy pomysł i mówię nie.
- Nie bo nie! Argument godny małego dziecka! – prychnął. – Wytłumacz mi to jasno i racjonalnie, bo nie rozumiem.
- Nawet wtedy nie zrozumiesz, ty w końcu nie myślisz.
- Walnę ci, no jak mamę kocham, wezmę i ci przywalę.
- Spróbuj szczęścia.
Kise nadął policzki i wbił spojrzenie w plecy Aomine, który totalnie go olał i zajął się jedzeniem obiadu.
- Ale dlaczego, u licha, nie? – zapytał twardo, siadając obok. - Przecież to takie sympatyczne święto. Wszędzie je obchodzą, w Europie, nawet w Ameryce!
- Ale my jesteśmy w Japonii – mruknął pod nosem, koncentrując się na tym, co miał na talerzu. Kise może i był wkurzającym debilem, ale gotował naprawdę zajebiście…
- No i co z tegooo! – zajęczał, mając ochotę uderzyć czołem w stół. Zero ducha radości w tym dupku.
- A to, że nie będziemy obchodzić jakiś zagranicznych obrzędów – prychnął, zastanawiając się, czy może Kise nie ugotował więcej tego mięsa z ryżem.
- Przecież to tylko głupie wręczanie prezentów. – Wywrócił oczami z irytacją.
- Skoro głupie, to nie rozumiem, czemu trujesz mi dupę, Kise.
- Bo lubię, kurna. – Aomine posłał mu rozbawione spojrzenie, wstając i podchodząc do zlewu. Kise wbił w jego plecy palące spojrzenie, które Daiki kompletnie ignorował.
- No weeeź, Aominecchi, przecież to będzie takie fajne! Ugotuje coś, kupimy coś fajnego Tetsu, może nawet śnieg spadnie, będzie super!
- Jesteś upierdliwy.
- Ty bardziej. No co ci, do cholery, zależy? Przynajmniej Tetsu będzie miał radochę!
- Ty bardziej – burknął, szorując patelnie.
- Też, no ale weź pomyśl, jak się mały będzie cieszył! I będzie tak rodzinnie, Aominecchi…
- Kise, daj żyć.
- No przestań, mam cię błagać? – Założył buntowniczo ręce na piersi.
- No, mógłbyś klęknąć i w ogóle. – Posłał mu paskudny uśmiech przez ramię, a Kise nadął się oburzony.
- Nienawidzę cię – wyburczał, przyciągając do siebie gazetę z zamiarem ignorowania absolutnego osobnika w tym pomieszczeniu.
- Obrażona panienka – odezwał się po chwili Daiki, płucząc pod wodą talerz.
- Sam jesteś panienka, dupku.
- Och, jakie komplementy, wzruszyłem się.
- Spadaj.
- Jesteś jak dziecko.
- Sam jesteś dziecko.
- Nie zachowuj się jak baba.
- Chyba ty.
- Cóż za elokwencja!
- Nie mów w moją stronę.
- Bo co?
- Bo cię nie słucham.
Aomine obrócił się w stronę Kise, wycierając ręce w ręcznik i kompletnie nie hamując pełnego rozbawienia uśmiechu.
- Ale z ciebie dzieciak, Ryouta – parsknął.
Kise prychnął pod nosem, osuwając się niżej na krześle i chowając się całkowicie za gazetą.
- Kise, weź się ogarnij – prychnął, lecz gazeta, którą się zastawił, nawet nie drgnęła. Co za upierdliwy gość… A on ma stanowczo zbyt miękkie serce, stanowczo!
- Dobra, już dobra – burknął, wywracając oczami. – Rób sobie, co tam chcesz. – Pokręcił głową, gdy zza gazety pokazała się para roześmianych oczu.
Miękniesz, Daiki, warknął na siebie w myślach, odwracając się tyłem do tej ogólnoświatowej radochy. Stanowczo zmiękła ci dupa, nic tylko patrzeć jak ci cycki urosną i jajka uschną.
- Nee, Aominecchi – zagadnął Kise, patrząc, jak Daiki przygotowuje kawę. – Tak sobie pomyślałem, że skoro już się zgodziłeś, to przydałby nam się Mikołaj i…
- Zapomnij – uciął krótko i stanowczo, klnąc na siebie w duchu.
- Ale ja nawet nie zdążyłem nic powiedzieć!
- Za-po-mnij!
- Ale…!
- Już wiem, co sobie pomyślałeś i mówię nie! Tym razem nie zmienię zdania, choćbyś mnie po stopach całował – warknął, zabierając swoją kawę i kierując się do salonu. Żeby czasem nie okazało się, że zciecił się na całego. – Jak chcesz się w to bawić, to proszę bardzo, baw się, droga wolna, ale mnie w to nie mieszaj. Skończyłem.
- Aominecchi jesteś najgorszy! – zajęczał.

~~*~~

Aomine powinien się nauczyć, że jeżeli daje się Kise wolną rękę, to prędzej czy później będzie się tego żałować. I zazwyczaj pada na „prędzej”… Nie inaczej było tym razem. Ryouta tak się zapalił do pomysłu zorganizowania świąt, że wystarczyła mu niespełna godzina, by tym wariactwem zarazić Tetsu. A to było równoznaczne z tym, że odwrotu już nie ma. Perspektywa choinki, światełek, śniegu, Mikołaja i prezentów tak zawładnęła wyobraźnią smarkacza, że nawet gdyby Aomine chciał przeciwko temu wszystkiemu zaprotestować, nie byłby w stanie. Starał się więc z opanowaniem przetrwać świąteczny huragan, jaki wtargnął do jego mieszkania. Hamował swoją irytację, gdy Numer Dwa po raz czwarty strącił i zbił bombkę, gdy szczerzące się, klauniaste twarze Mikołaja bombardowały go w każdym pokoju, gdy igły choinki miał nawet we własnych gaciach, a szyby jego okien zostały umaziane białym gównem imitującym śnieg i przypominającym gwiazdki. No nic tylko umierać, kulka w łeb, Daiki i do piachu, bo zdrowy człowiek nie był w stanie tego znieść bez trwałych uszczerbków na zdrowiu i psychice. Aomine bardzo starał się nie wybuchnąć i modlił się do wszystkich bóstw, by „dzień świąt” w końcu nadszedł i minął jak najszybciej, bo nie był pewien, ile jeszcze tak pociągnie. Nie przypominał sobie, by kiedykolwiek wcześniej tak kochał przebywać w pracy, a to o czymś świadczyło.
- Tetsu, bo przewrócisz tego badyla – mruknął, przełączając kanały telewizyjne.
Kuroko, który wczołgał się między choinkę a ścianę razem z samochodem i drepatającym za nim Numer Dwa, nawet nie zareagował.
- Tetsu – powtórzył z większym naciskiem, gdy choinka po raz kolejny zachybotała.
- Dai, kiedy pśyjdzie Mikołaj? – zapytał, jeżdżąc samochodzikiem po podstawce choinki.
- Nie wiem, Mikołaj do mnie nie przychodzi.
- Czemu? Byłeś niegźećny? – spytał z zainteresowaniem.
Aomine parsknął pod nosem.
- I to jak.
- Kisia mówi, że Mikołaj pśychodzi jak jesteś gźećny. Ja jestem gźećny, prawda?
- Jak wyjdziesz spod badyla to tak – mruknął, osuwając się na wersalce i gapiąc się bez celu na wiadomości. Nawet tam panowała ta cholerna, świąteczna histeria, co za naród.
- Wyśłem! Ojej! Tetsiu zrzucił bombkę!
Daiki potarł pilotem czoło, nawet nie mając siły się tak naprawdę wkurzyć. Po chwili rozległo się głośne pukanie do drzwi i terkot dzwonka.
- Kisia! – zawołał ucieszony Tetsu. Daiki wywrócił oczami wstając i otwierając drzwi. Tak właściwie nie wiedział, czy ma się śmiać, czy po prostu umrzeć od ilości otaczającej głupoty.
- Ho, ho, czy są tu jakieś grzeczne dzieci? – zawołał donośnie Mikołaj głosem wcaaale nie przypominającym głos Kise.
Stojący na środku pokoju Tetsuya, przez chwilę gapił się na przebranego za Mikołaja Kise. Gdy ten postąpił krok w jego stronę, Tetsu z kwikiem podskoczył i schował się za wersalką przy radosnym ujadaniu Numeru Dwa.
Aomine posłał Kise pełne pobłażania spojrzenie.
- Spadaj – mruknął do niego Kise i zbliżył się do łóżka. – Chyba widziałem tutaj jakieś grzeczne dziecko!
- Nie ma! – zawołał zza wersalki malec.
- Tetsu, wyłaź – odezwał się Daiki.
- Nie chcię!
- Przecież chciałeś, żeby przyszedł Mikołaj.
- Nie cięęęęęęęę!
- Oi, oi, no wyłaź smarku. – Zbliżył się do wersalki. Im wcześniej to wszystko się skończy, tym lepiej dla niego. – Przecież cię nie zje. – Wyciągnął w jego stronę rękę.
- Źje – powiedział z zapałem chłopiec, ale złapał jego dłoń i uwiesił się na niej, dopóki Daiki nie wziął go na ręce.
Takie to to małe, a zaraz go udusi normalnie, wywrócił oczami, gdy Tetsu ciasno objął jego szyję.
- Patrz, Numer Dwa się nie boi Mikołaja.
I faktycznie, piesek, który najwyraźniej poznał Kise, skakał koło niego radośnie i łasił się. Tetsu spojrzał nieufnie w kierunku gościa.
- Mikołaj słyszał, że mieszka tu grzeczny chłopiec i dlatego przyszedł – odezwał się Kise. – Bo chyba jesteś grzecznym chłopcem? Ten tutaj – wskazał na Aomine – nie wygląda mi na grzecznego.
- Jak się Mikołaj nie zamknie, to zarobi kopa w tyłek – sarknął Daiki, a Tetsu zachichotał, przyciskając policzek do policzka Aomine.
- Ho, ho! Dla takich gagatków Mikołaj ma rózgę! – I faktycznie, Kise pogrzebał w wielkim worze, który tachał przy sobie i po chwili rzucił w Daikiego rózgą.
- Kolejny badyl? – Wywrócił oczami, dając rózgę Tetsu.
- Do bicia po tyłku niegrzeczne dzieci!
- Ach tak? – Szeroki uśmieszek wypłynął na usta Aomine.
- Kopnę cię zaraz – warknął Kise, po czym odchrząknął. – To co, mieszka tu Tetsu? Bo mam dla niego prezenty.
Kuroko, który wyglądał na przekonanego, pokiwał głową. A to, co nastąpiło potem, przeszło najśmielsze oczekiwania Aomine. Ilość pisków, kwików, śmiechów i walającego się wszędzie papieru była wprost zastraszająca. Daiki przez chwilę przyglądał się temu małemu pandemonium. Szalejącemu Tetsu, który nie wiedział, którą zabawką ma się pierwszą bawić, Numerowi Dwa, który latał z papierami w pysku i rozwalał je po całym mieszkaniu i temu cholernemu Kise (który wrócił już do bycia samym sobą), czerpiącemu z tego wszystkiego taką samą radochę jak pozostała dwójka.
Z westchnieniem odwrócił się w stronę okna. Czemu temu Kise zawsze wszystko musiało wychodzić? Nawet ten cholerny śnieg zaczął sypać i wszystko na zewnątrz pokryte było grubymi, białymi czapami…
- Co za psia pogoda – warknął pod nosem, gdy jakiś czas później we czwórkę wyszli na dwór.
- Marudzisz, jest super! – zawołał Kise, dołączając do Tetsu i Numer Dwa, którzy szaleli już na śniegu.
Przedszkolankę z niego zrobili, do licha, co jeden, to gorszy.
- Kurwa! – zaklął, gdy kulka śniegu rozbiła się na jego głowie. – Który to?
- To nie my! – zachichotał Kise, unosząc obronnie ręce.
- To Tetsiu, Tetsiu! – zawołał Kuroko, wskazując na hasającego po zaspach psiaka.
- Uważajcie, bo wam uwierzę – prychnął, pochylając się i zagarniając w dłonie śnieg. I tak właśnie rozgrzał regularna bitwa na śnieżki.
Daiki zawarczał, gdy kulka rzucona przez Kise trafiła idealnie w jego twarz. Jednym szybkim ruchem ruszył w jego kierunku i dopadł go, zanim Ryouta w ogóle zdążył zebrać się do ucieczki.
- Nie zabijaaaj! – zawył, osłaniając twarz dłońmi.
- Błagaj o litość – nakazał Aomine, siedząc na Kise i lepiąc wielką kulkę ze śniegu.
- Oszczęęęęędź!
- Za takie rzeczy należy się kara – poinformował twardo, pochylając się nad Kise z szerokim, niebezpiecznym uśmiechem. Kise zerknął spomiędzy palców i zaśmiał się pod nosem.
- Nie mówiłem, że to fajny pomysł? – zauważył.
- Od czasu do czasu nawet takim głąbom jak ty coś wychodzi – przyznał, parskając pod nosem, gdy Kise nadął się obrażony. – Ale niech ci już będzie.
Kise przez chwilę patrzył w błyszczące oczy Aomine, czując, jak drażniący dreszcz przebiega mu po kręgosłupie od siły tego spojrzenia. Już myślał, że za chwilę za ciepłym oddechem na twarzy podażą usta, gdy został bardzo brutalnie sprowadzony na ziemię. Lodowaty śnieg po prostu go topił!
- Aominecchi, ty dupku! – wydarł się, gdy udało mu się wypluć całą tonę śniegu, którą wpakował w niego Daiki. Zanosząc się śmiechem i nie oglądając się na niego, Aomine podszedł do Kuroko i szybkim chwytem podniósł chłopca w górę, przerzucając go przez ramię przy wtórze jego szaleńczego śmiechu i głośnych szczeknięć psa.
Kise westchnął i uśmiechnął się sam do siebie. No przecież od początku mówił, że to jest takie fajne święto.

35 komentarzy:

  1. Oya, co ja tutaj widzę XD Za chwileczkę postaram się przeczytać *o* dzisiaj miałam coś jeszcze wstawić, ale nie wiem, czy dam radę się wyrobić ^^'
    Muszę zacząć chodzić spać przynajmniej o pierwszej, bo jak się siedzi do trzeciej i wstaje o 6:30 to później się łazi od ściany do ściany XD
    Fujimaki ostatnio chyba ostatnio często zerka na to, co tworzą fandomy, bo tego AkaFuri było dosyć sporo :D
    Już mną rzuca na samą myśl o tym odcinku, pewnie będę oglądać na żywo XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "- I wytłumacz mi, proszę ja cię bardzo, dlaczego upierasz się jak osioł, skoro ja ci mówię, że to jest bardzo dobry pomysł." Oho, jak Kise mówi, że coś jest bardzo dobrym pomysłem, to należy mieć się na baczności! XD
      Aomine jest jak staruszek, strasznie za tradycją >:D
      "- No, mógłbyś klęknąć i w ogóle." - na kolanka, stópki ucałować i można działać :D
      Pierwszy mur obalony, teraz tylko trzeba mu czerwoną czapę na głowę wcisnąć, żeby Tetsu się nie kapnął :D nie wypali, nie ma szans, prędzej Kisia się przebierze :D
      Ha! Zgadłam XD tan fragment mnie strasznie śmieszy:
      "Chyba widziałem tutaj jakieś grzeczne dziecko!
      - Nie ma! – zawołał zza wersalki malec.
      - Tetsu, wyłaź – odezwał się Daiki.
      - Nie chcię!
      - Przecież chciałeś, żeby przyszedł Mikołaj.
      - Nie cięęęęęęęę!"
      Haha, genialnie ci to wszystko wyszło, nie będę kopiować wszystkich fragmentów, bo mój komentarz wyszedłby dłuższy niż sam tekst XD To było takie słoooodziachne, chcę więcej uwuwuw *q*

      Usuń
    2. Pseudo MidoKuro, bo obiecałam XD Pseudo, bo właściwie będzie jego niewiele, a tak to oneshocik raczej będzie o głuupim Midorinie i Nigou :D
      I treningi oczywiście przed szkołą, od czwartej do siódmej pewnie muszą biegać :P
      Hłehłe, to takie wspaniałe XD Ale że jeszcze się z tego śmieją, to już jest szczyt tolerancji XD
      A ja będę oglądać z siostrą i będę wrzeszczeć jej do ucha, niech się cieszy razem ze mną albo będzie znosić moje piski >:D Chociaż raczej najpierw będę oglądać po angielsku (a siostra nie trawi niczego bez polskich napisów~), więc tych pisków za drugim razem powinno być trochę mniej :D albo i nie, zależy jak im to w anime wyjdzie :P
      Dziwię się, że Kise potrafi gotować, jak dla mnie to bardziej pasowałaby kuchnia w pyle i on w samym centrum XD Aomine taki zgryźliwy dziad :P Baardzo mi się podobało, trochę malusio, ale w sam raz na święta ^o^

      Usuń
    3. Już nawet nie chce mi się na to patrzyć, a mam jeszcze stronę do napisania XD Miałam się wyspać, znowu nie wyszło ^^'
      Tehehe, jeszcze jeden buziaczek byłby w porządku XDD Kishi już od pierwszego tomu, twardo shippuje tych dwóch panów >:D nie lubię Sasuke, ale SasuNaru już tak :P
      Trochę już zepsuli scenę z Akashim, ale może nie będzie źle :D jeszcze dobrze dobiorą muzyczkę w tle i można kwiczeć *q*
      Fakt, Tetsu jeszcze nie dosięga do kuchenki, więc nie może gotować jajek XD przynajmniej nie pozdychają z głodu :P

      Usuń
    4. Q_____Q dobziu, postaram się skończyć to jak najszybciej XD' O piątej jest zimno i ciemno, a ja narzekam na siódmą @_@ strasznie tak od rana już na nogach być :<
      Teraz mnie trochę zżera, chcę kolejny rozdział mangi ;_; i więcej sasunaru, gihihi~
      Ale będzie spam na tumblrze XD w sumie to już jest, bo wszyscy wrzeszczą o akafuri i tym odcinku, choć jeszcze nie wyszedł XD
      No chyba że na stałe zostanie żonką w jego domu, to nie będzie potrzeby uczyć Tetsusia trudnej sztuki gotowania :P

      Usuń
    5. Jak skończę, to będzie jakieś sześć stron, niewiele mi brakuje ;o i to jeszcze poszłam na łatwiznę, bo okroiłam nieco fabułę ^^' ojtam, najważniejsze rzeczy są~najpierw sobie zrobię coś do jedzonka, bo od wczoraj przymieram głodem XD'
      Nawet kiedy w mandze zaczęło wrzeć, już zauważyłam ogromne zainteresowanie akafuri, a co dopiero będzie, kiedy odcinek wyjdzie XDD
      No, kto by wypuścił takie zgrabne nóżki >:D Dobrze, że przynajmniej Tetsusia nie spacza i się powstrzymuje :P

      Usuń
    6. Jeszcze muszę się trochę napocić, żeby to jakoś przyzwoicie wyglądało >:D
      Przedwczoraj obżarłam się pierogami i mi wystarczyło XD'' Bo jak się czymś zajmę, to robię to dopóki całkowicie nie opadnę z sił XD' zwykle zapominam o żarciu, a przypominam sobie dopiero wtedy, kiedy nie mam już siły żeby wstać z krzesła~muszę sobie kogoś do opieki znaleźć, żeby mi o jedzeniu przypominał XD''
      No mam nadzieję, bo jak na razie mało doujinów z tym pairingiem jest udostępnionych szerszej publice *q* jak będzie zapotrzebowanie, to powinno być tego więcej >:D
      Ale swoje wady też ma, gadliwość, płaczliwość i dziwne pomysły XD Ohohoho, biedny Tetsuś :DD

      Usuń
    7. Staram się~!
      Jakiś czas temu przerzuciłam się z herbaty na kawę, kiedyś sporo piłam czerwonej herbaty, ale jakoś mi przeszło ^^' powinnam do tego wrócić.
      Z tych standardowych, to widziałam chyba dwa, jeden mam na komputerze, z młodziutkim Furihatą i dorosłym Akashim, a drugi był FuriAka ^^' ostatnio strasznie rozpaczałam, bo kilka miesięcy temu na deviantarcie były preordery doujinów, a ja się nie załapałam Q_____Q
      Haha, cały pakiet XD No w sumie racja, wybrzydzasz to nie macasz i tak dalej XD

      Usuń
    8. Też mam niskie ciśnienie, to najgorsze co może być x.x Z herbat, to nie lubię jedynie smakowych, rumianku i lipy :P a reszta to <33 nie lubię herbat z cukrem, cukier psuje cały ten aromat *q*
      Jak już zaczęłam szukać, to trochę tego dostaniesz XD
      http://brutal.co.vu/post/47781932439/tying-the-knot
      http://brutal.co.vu/post/67748376737/title-karei-naru-sakuryaku-circle-miss
      http://brutal.co.vu/post/65612589323/title-shouga-to-aka-circle-otonarisan-pairing - tego jeszcze nie widziałam, muszę poczekać do 12 ;-;
      http://brutal.co.vu/post/66083809782/call-my-name
      http://akafuri.tumblr.com/post/50343598006
      jeśli niezbyt orientujesz się w tumblrach, to mogę trochę poprzesyłać :P

      Usuń
    9. Ostatnio chciałam sprawdzić, jak będzie smakować czerwona herbata z cukrem. Nie dałam rady jej wypić, poszła na zmarnowanie :C
      Haha, to jak znajdę te fajniejsze to będę przesyłać :P
      http://yukimuzic.tumblr.com/post/70574839675/12-20
      http://24.media.tumblr.com/8fa102fde3fa0b455f3c8cd8af9cd868/tumblr_mxtessStAB1s9f9yqo1_1280.jpg Te też są słodkie *q*

      Usuń
    10. Obrazki też chcesz? ^^
      https://24.media.tumblr.com/af76a19ac488c2dd6e42dd52208a00f6/tumblr_mxlci1yoAl1s9f9yqo1_500.jpg
      http://brutal.co.vu/post/66560435840/the-day-you-were-born
      http://yukimuzic.tumblr.com/post/65784044084/kurobasu-scribbles-manga-8-part-1 (do tego jest jeszcze kilka części :D)
      A to są tumblrowe wariacje XD
      https://31.media.tumblr.com/b770943661ef263d48ca93f3453f76ea/tumblr_mwm58mb5sc1s75tcho1_500.png
      https://24.media.tumblr.com/d58ff9ba121699a27cfd200b0c19424b/tumblr_mx32jkaAcM1rksufjo1_500.jpg
      https://31.media.tumblr.com/4b8f372cd97a985c959e627a937185d8/tumblr_mwlmtlfj7k1s553a6o1_500.png

      Usuń
    11. juhuuuu, udało mi się nie umrzeć przy tym ficku XD

      Usuń
    12. Musiałam sobie nową klawiaturę kupić, bo szatańskie bydle mojej siostry poprzegryzało mi kabelki x.x Polecam przejrzeć cały tag na tumblrze (http://www.tumblr.com/tagged/akafuri), zbyt dużo fajnych tam rzeczy się kryje :PP A, słyszałam dosyć niepokojące info, że podobno nie ma być nowego odcinka w sobotę Q_Q ktoś coś pisał, że mają przerwę świąteczną i że chyba pierwszego dopiero będzie, czy coś takiego, nic jeszcze nie jest pewne T__T

      Każde tsundere jest fajne, a Midorima to idealny przykład tego typu osobowości :D mhm *kiwa głową* to określenie też mi się strasznie podoba, bardzo ciężko go rozgryźć, dlatego pomyślałam akurat o nim ^^
      Midorin jest taki głuuupi i taki uroczy! *q* nic dziwnego, że Kuroko i Takao tak bardzo lubią go wkurzać :D
      Haha, jak się dorastało w towarzystwie osób większych od siebie, to musiał się nauczyć jakoś z nimi radzić >:D
      Akashi pewnie zostawiłby Nigou w spokoju, oczywiście jeśli zbytnio by mu się nie naprzykrzał :P
      Nienawidzę i się ich boję XD Miałam nienajlepsze doświadczenie z psami, żaden mnie nie pogryzł (na szczęście), ale nie lubię tego, jak na mnie szczekają i rzucają się z łapami ^^' zawsze mnie to paraliżuje i nie mogę się ruszyć ;o

      Usuń
    13. Królika, małe, czarne, głupie bydle, niszczące wszystko na swojej drodze! Ale imię ma ładne - Olaf :D
      Mam nadzieję, że to nieprawda Q__Q

      Wszystkie tsundere są wspaniałe *q* chociaż kobiety są trochę irytujące, ale też fajne XD W anime był taki śmieszny moment, kiedy Takao wrzucił jedzonko na jego głowę i Midorin go wyprowadził z knajpy, żeby mu natrzaskać do tego głupiego łba XD
      "kto tutaj postawił tego psa!" XD ta królewskość tak bardzo do niego pasuje XD
      Wystarczy, że tylko podejdę lub na niego spojrzę, a pies skacze na płot i drze mordę x.x nie lubię tego, jak wracam do domu to po drodze zawsze natrafiam na takiego paskudnego psa, który zawsze mnie tak straszy, nawet jeśli się tego spodziewam XD

      Usuń
    14. Miałam kiedyś królika, był w takie śmieszne pasy, tył miał cały szary, a tak to był cały kremowy w czarne paski :D i jednak imię ma znaczenie, bo nazywał się Demon i rzeczywiście, wyjątkowo wredne było z niego bydlę, do klatki nie chciał wracać, załatwiał się wszędzie, tylko nie w klatce i był strasznie wybredny x.x
      Ja też, tylko kilka kobiet nawet lubię :D W kuroko na przykład, kobiety aż tak mnie nie irytują, są przydatne i nie są tylko po to, żeby ładnie wyglądać :> lubiłam jeszcze dziewiątą z mirai nikki i większość kobiet w claymore :D ale tak to nie, praktycznie wszystkie kobiety w anime są głośne i irytujące x.x nie lubię niczego, co jest pisane z perspektywy kobiety, ostatnio kupiłam jakąś analogię yuri i zdołałam przeczytać tylko jedno opowiadanie, reszty nie dałam rady ;-; yuri nawet lubię, ale zależy jakie.
      Ten moment był dobry, ogólnie uwielbiam te sytuacje, kiedy Kagami i Midorima na siebie wpadają XDD
      Noo, takie coś jest najgorsze T_T Jak jeszcze się nie drze to jest w porządku, ale jak już leci do płotu z drugiego końca podwórka, to już nie x.x

      Usuń
    15. A w każdym kolorze inny charakter się krył XDD Jak się wyprowadzę, to kupię sobie dwa kociałki *q* już obiecałam, że jeden będzie miał na imię Furi XD Lenasia nalega, żeby drugi nazywał się "Aka", ale jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji, jeszcze przynajmniej dwa lata miną, zanim się wyprowadzę, więc nie powinnam jeszcze imion obstawiać :D
      Co do dziewczyn, zgadzam się z każdym słowem XD Męskie postacie są najlepsze, większości nie da się nie lubić :D Czasem trafiają się takie mendy i cioty, ale to już inna sprawa XD
      Podrażnić patyczkiem i już skaczą sobie do gardeł XD Kuroko i Takao są w tym najlepsi, nie tylko do Midorimy :P
      Dobrze, że przynajmniej płot jest :P Ale zwykle psy od razu tracą odwagę, kiedy się za nim znajdą, odczuwam wtedy ogromną satysfakcję, kiedy taki piesek boi się podnieść wzrok z ziemi :D

      Usuń
    16. Tehehe, i imiona dopasować pod charakterek kotów XD ten bardziej wojowniczy będzie Akasiem :D uwo, koteczki tak słodko czasami razem śpią *q*
      Pewnie kiedyś się wyprowadzę, skoro planują mnie na studia wysłać XD tylko zastanawiam się, jak ja tam przeżyję, z obcymi ludźmi się raczej nie dogadam (fobia robi swoje ^^'), więc nie wiem, jak będzie z mieszkaniem XD studiować zbytnio mi się nie chcę, więc muszę się zastanowić nad takim kierunkiem, żeby się zbytnio nie narobić XD'
      Dlatego tak bardzo lubię yaoice, facet nie jest zbyt "babiasty" i to jest właśnie najlepsze :D Kuroko i Takao tak zręcznie potrafią operować swoimi "menżami" XD
      Hłehłe, yorki mnie zawsze rozśmieszają, za płotem takie odważne, a bez płotu takie cioty XD

      Usuń
    17. Jaaakie słodziachne *q* takie koteczki to największy skarb *^*
      Z uwagi na moją niechęć do obcych ludzi, pewnie będę musiała sporo zapłacić za spokój XD Jak nie znajdę to trudno, będę się uczyć tyle ile będę mogła :D jak będę mieszkała sama, to powinno być z tym łatwiej~
      Bo poprzednio strasznie narzekałam, że mi nie wychodzi XD Chociaż w sumie to wczoraj tak na to zerknęłam i stwierdziłam, że nie jest tak źle, żeby aż tak się nad tym załamywać XDD

      Usuń
    18. Przydałoby mu się jakieś milusie stworzonko, które mógłby sobie poczochrać i rozpieszczać *q* Takie jak Furi, na przykład XD
      Jutro już będę musiała zacząć się uczyć @_@ czasami mi się wydaje, że już się do tego nie nadaję, chciałabym tylko spać i pisać T___T a co dopiero będzie po dwudziestce XD
      No właśnie wiem, później siebie za to ganię, że napisanie jednego rozdziału zajmuje mi pięć miesięcy XD A co tam, zawsze powtarzam, że nieważne jaki gniot, zawsze znajdzie się ktoś komu na pewno się spodoba XD Łoo, aż taka fajna metoda? *q*

      Usuń
    19. Łoo, przydałoby się takie kocie AkaFuri, najlepiej w formie doujina! *q*
      Świat jest strasznie niesprawiedliwyyyy Q___Q
      Naprawdę świetna metoda, to z czytaniem od tyłu jest taką "zmyłką", sprytne XD Już kilka razy złapałam się na tym, że nie czytałam całego tekstu, tylko po łebkach, więc takie coś naprawdę może pomóc *^* przetestuję to przy następnym ficku :DD

      Usuń
    20. A jednak nie ma nowego odcinka, info nie kłamało Q_Q ma być podobno pierwszego

      Usuń
    21. Łoo, nie wiem, czy temu podołam, ale spróbuję *^* Jak podszkolę się w rysowaniu to z pewnością coś wydam, może w lecie uda mi się coś naskrobać XD Wszyscy mnie wyprzedzają, już ukazały się trzy polskie doujiny XD jednak ja wolę najpierw wszystko dopracować, żeby później wstydu nie było :PP
      Dokładnie XD
      Ja miałam jeszcze gorzej, bo natrafiłam na odliczanie do 13 odcinka na jednej stronie, a tu nic nie ma x.x

      Usuń
    22. Haha, już trzecia osoba mnie dopinguje, jak fajnie XD Ale uczę się szybko, więc powinno mi się udać, wszystko zależy od poziomu mojego zadowolenia :D Noo, strasznie XD Mam wszystkie trzy z kuroko, właściwie to mam sporo polskich doujinów, najwięcej ukazało się z death note i naruto :D teraz chyba dosyć ciężko je dostać, bo z tego co wiem, już przestali robić dodruki ;-;
      Q____Q a już się napaliłam, że jednak będzie x.x sporo osób jeszcze nic nie wie, będą strasznie zawiedzeni ^^'

      Usuń
    23. *dusi się ze śmiechu* na to wychodzi XD Ja tam nawet bym się ucieszyła z doujina po japońsku, ale wtedy byłby tylko do przekartkowania ;-; A na allegro doujiny drogie, aż nawet szkoda płacić ponad pięć dych za dwudziestokartkowy doujin w obcym języku ;< Ostatnio natknęłam się na analogię doujinshi z naruto, po japońsku, ale za to prawie 200 stron za dwie dychy...oczywiście o tym zapomniałam q-q
      Ano nie powinni T__T

      Usuń
    24. Noo, mangi coraz droższe, ale i tak są bardzo tanie w porównaniu z mangami zagranicznymi, które przeciętnie kosztują jakieś 50 za tomik ^^' Ostatnio jakoś niezbyt się przykładają do wydawania mang i ich wysyłania, bo moja siostra ostatnio zamawiała mi prezent na święta przez yatta.pl i zamiast zestawu świątecznego przysłali cztery inne mangi, które w dodatku już miałam ;x (na półeczce 280+ mang, ale jeszcze pamiętam, co się mieści w mojej kolekcji XD) Nawet paragonu nie dali, więc nie wiem, czy w ogóle to przyjmą x.x
      Łoo, to rzeczywiście okazja, chciałabym mieć cos takiego na półeczce *q* Moim najlepszym interesem w życiu było zakupienie 25 tomów mangi za niecałe trzy dychy, a same mangi miały wartość ponad 200 :D

      Usuń
    25. Noo, i tyle tam doujinów! Z każdej serii, z każdym pairingiem, to jeden z najważniejszych powodów, dla których chciałabym tam mieszkać *q* Niestety, nie ogarniam znaczków, znam japoński jedynie odrobinę ze słuchu ;-; Dlatego prezenty robi się wcześniej, a nie na ostatnią chwilę XD Książki są większe niż mangi, ale w sumie bardziej się opłaca je kupować, bo więcej czasu zajmują XD A na mangę to pół godzinki i mangusia przeczytana ;-; Mangi zbieram od 2010, trochę czasu już minęło, a ile to wszystko musi być warte XD jeszcze mam 30 mang po angielsku, rodzina ze szkocji przyjeżdża raz w roku i zawsze jakieś mangi mi przywiozą ^^
      Teraz założyłam konto w banku i będę polować na allegro, może coś fajnego mi się trafi C:

      Usuń
    26. Widziałam caaaały regał kurobasowych doujinów na tumblrze, cała kolekcja ;-; sprowadzanie jest drogie, ale radość z nich - bezcenna ;-; buhuhu
      Ja nawet mam książeczkę i dwie płyty do nauki, dostałam od siostry na urodziny, ale tak jakoś mi się nigdy nie chciało do tego zerkać ^^''
      Zwłaszcza, że cała manga to praktycznie obrazki, a tekstu jest tam mało ^^'
      O, to teź nieźle XD Ano chciałabym tak *^* trzeba na to albo ciężko pracować albo mieć łeb do interesów XD
      Szczególnie książki są tanie, ostatnio bardzo zaczęłam interesować się mikrobiologią i różnymi chorobami, a szczególnie zainteresowała mnie gorączka krwotoczna ebola i priony *q* Na allegro czasem można natrafić na prawdziwe perełki, bo już od dawna szukałam jednej książki, chodziłam po antykwariatach i księgarniach i nic, a tam szybciusio ją znalazłam, w dodatku za kilka złotych to sobie od razu zamówiłam XD

      Usuń
    27. Marzenie *q*
      Może kiedyś będę mieć zapał do nauki, teraz nic ze mnie nie będzie, skoro ja albo siedzę przy komputerze albo śpię ^^' a miałam się zacząć uczyć, znowu nie dotrzymałam słowa ;-;
      Mam spryt młodszego rodzeństwa, może coś z tego będzie XDD
      To zależy też od popularności, bo jak zrobią z tego film lub grę, to od razu cena w górę XD' Chociaż książka nie musi być droga, żeby być dobra, najlepszą książkę jaką w życiu przeczytałam (za mało jeszcze widziałam i mam dziwny gust, ale akurat książka o chorobach jest moją ulubioną XDD) wygrzebałam z kartonu w jakimś sklepie, kosztowała dychę, ale jeszcze nigdy nie byłam aż tak zadowolona z zakupu książki, naprawdę wspaniałe uczucie XD

      Usuń
  2. ojjj Kisia zawsze ma rację... Bo to taki happy idiota < 33 Aw, aw tyle miłości. Buuu nie mogę zrobić na tym laptopie serduszek, szmutam To sobie wyobraź, że jest ich tutaj pełno ^^
    Aw, aw ogółem strasznie mi się podobało. Aomine udawał tylko, że mu się nic nie podoba, a pewnie był zachwycony tym wszystkim, bo był :D
    Kise jako Mikołaj? No się nie spodziewałam, Myślałam, że Daiki prędzej da się jakoś ubłagać. Świetnie ci wszystko wyszło <333
    Wesołych Świąt <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ehhh szkoła, szkoła - weź mi nic nie przypominaj, bo mi święta popsujesz... ;' < eh eh hahahah no wiesz, to Dai-chan z nim mogło być bardzo różnie... Wiesz, co? Dalej się dziwię, że ma tylko ich trzech... używali prezerwatyw? ooo bosz nie :D te święta na mnie źle działają... Beeee! Jak on mógł wyrosnąć ze świerszczyków? No zadał mi teraz cios w samo serce, będę beczeć ;'< ewwwww! smutno tak bardzo... O tak, tak :D Kazu - kun go przyłapie, ja to wiem, wiem, wiem, co nie, że wiem? No wiem przecia że nie był on zły ^^ Ale sobie tego nie wyobrażam, hahahha <333 Nani? Przy jego tsundre naturze? hahahah se nie wyobrażam, serio -CHCE TO PRZECZYTAĆ I BEZ POWODU TEGO WIELKIMI LITERAMI NIE NAPISAŁAM :D i KISIĄTKA I WSZYSTKICH ICH <3333 Czemu Muk-kun jest zawsze pomijany, ja kocham jego obżarstwo :D Zjadłeś mojego cukierka - zginiesz. A tego dupka to ja nie lubię. PRzez pierwszą serię zniosłam gnoja, ale manga i druga seria... mogę się brzydko wyrazić? - chuj jeden. Sam nic by nie osiągnął, bo nawet z Kise przegrał i zapewne w one - on - one by z nim przegrał... a się tak wielce wymądrza. Fuuuj! Do kosza z nim! No oczywiście, że nie można :D Aw aw aw <333 hahahah jak ty tak mogłaś? ty ty ... emmm no se wymyśl coś, bo weny mi brakło :D Nooo to dobrze, widać masz gadane :) Zazdrościć, mi dobrze idzie, a potem coś palnę i... pupa :D Haaa?!!! Czyli po nowym roku nic nie dodasz?! OMG i szo ja zrobię?! Nie dość, że mi Black zabrali to ciebie też?! Halo, gdzie jedzie najbliższy pociąg idę się rzucić. ~!
      Hahahahah no boże być jeden obojnak... taka łaska :) czekam na coś nowego <3333
      miłość:
      ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

      Usuń
  3. Nie czytałam„Exspecta in exspecta”, więc nawet nie mam bladego pojęcia, o czym traktowało to opowiadanie, ale ten oneshot był, kurwa, świetny po prostu ♥

    Wymiękam przy Kise, on był taki asdfgh, że aż brakuje mi słów. Sam seksz, kurdesz ♥♥♥♥♥♥♥

    i teraz boją się tylko o jego dupę, którą pewnie skonsumuje Daiki w ramach prezentu. Nawet nie chce wiedzieć do czego użyje rózgi :>

    Na początku byłam zbita z tropu sposobem, jaki przedstawiłaś Kuroko, ale szybko przyzwyczaiłam się, że to dzieciak, który ma na zadanie zatruwać jeszcze bardziej urodzajną dupą Mine XDDDDDDDDDDDDDDDD

    Bosko i tak świątecznie, ukradłabym im ten śnieg *________________*

    Ojesu, Kisia jako Mikołaj ♥ Ich dialogiem w kuchni zrobiłaś mi dzień! XD

    WESOŁYCH, SZCZĘŚLIWYCH, SMACZNYCH I ZAJEBISTYCH XDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż mi się zachciało znów przeczytać „Exspecta in exspecta”
    Tyyyyyyyle radości i znów ten kochany rodzinno-zboczony klimat i Tetsu który odwala i miga mi przed oczami szczoteczka w pieski.
    *popierdziela czytać*
    *wraca bo zapomniała*
    Wesołych świąt i duuuuuuuuuuuużo śniegu :*

    OdpowiedzUsuń
  5. jakie kochane *O*
    Dopiero po chwili ogarnęłam, że jest to w pewien sposób powiązane z Exspecta in exspecta, bo oczywiście pominęłam twój wstęp z wiadomością i cofnęłam się do niej po połowie odcinka xD (nie bij).
    Mały Tetsu jest cuuuudoooowny <3 Weź napisz jeszcze kiedyś coś a propos Exspecta :3 Jedno z moich ulubionych opowiadań <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie! Już się nie mogę doczekać :3
      No a z tymi cudeńkami nie warto przesadzać, bo nic nadzwyczajnego w nich nie ma. I nie piszę tego, by jeszcze cię nakłonić do schlebiania mi, po prostu widzę, że nic wielce ich nie wyróżnia pośród innych. :3
      Na razie z resztą pojawił się tylko jeden one-shot, więc nie ma czego nawet porównywać...

      Usuń
  6. O ja...*czysty zachwyt*
    Zapomniałam że Exspecta jest aż taka kochana, bardzo przyjemnie było sobie przypomnieć :D Zapomniałam też w jaki sposób wyraża się Tetsu, więc moja wewnętrzna przedszkolanka wprost oszalała ze szczęścia~

    OdpowiedzUsuń